Jako, że nasz Latający Karnawał Blogowy odleciał do ciepłych krajów i jeszcze nie wrócił, postanowiłyśmy na niego na razie nie czekać i zamiast tego przyłączyć się do Share Week 2014, dzieląc się z Wami linkami do blogów, na które często zaglądamy. Jeśli bywacie u nas, to na pewno doskonale wiecie, że jest sporo blogów, które czytamy regularnie i blogerów, których darzymy dużą sympatią. Do takich blogów na pewno należą: Zwierz popkulturalny, Fangirl’s Guide to the Galaxy, Z pamiętnika książkoholika, Miasto Książek, Lektury Lirael, Śmieciuszek życiowy Bazyla, Jeans and Tee Girl, Książkowo … i wiele, wiele innych, mogłybyśmy długo wyliczać – sprawdźcie więc po prostu w zakładkach. Ale to są oczywiste oczywistości. Po burzliwej dyskusji, zdecydowałyśmy się więc pokazać Wam nieco inne miejsca, odkryte dawno lub całkiem niedawno i poruszające przeróżną tematykę, niekoniecznie związaną z książkami. No to lecimy (w kolejności alfabetycznej).
Jedyny blog poruszający tematykę związaną z książkami w tym zestawieniu. Joly_fh pisze o przeczytanych lekturach refleksyjnie, wyczerpująco, nie ślizga się po powierzchni, zagląda głębiej. Urzekła nas tym. Oprócz recenzji na blogu pojawiają się również wpisy bardziej ogólne, związane z czytaniem i czytelnictwem – bardzo je lubimy.
Blog o bardzo prostym założeniu: publikowane są na nim zdjęcia pocztówek, przysyłanych przez ludzi, którzy dzielą się na nich swoimi sekretami. Są sekrety zabawne, są również mroczne. Lubicie czytać o sekretach innych ludzi? My tak.
Modą też się interesujemy, a Magda jest jedyna w swoim rodzaju. Kobieca, choć nie słodka, nieco zbuntowana – jedyna w swoim rodzaju. Jest piękna. Prezentuje doskonałe zdjęcia. Ma niepowtarzalny styl. Grendella planuje włamanie do jej garderoby, celem przywłaszczenia wszystkich ubrań.
Czytamy ją od dawna. Tattwa pisze o kulturze, społeczeństwie, życiu. Szczera do bólu, autentyczna, nietuzinkowa. Wierzy w moc dyskusji, kwestionuje utarte prawdy. Jak sama pisze, na wiecznym głodzie – intelektualnym, emocjonalnym, kulturalnym. Warto.
Walentyn to farmaceuta w kuchni, precyzyjny i dokładny (w przeciwieństwie do nas), jego motto to „smacznie i sexy”, prosto choć wykwintnie i takie właśnie jest jedzenie, które gotuje i o którym pisze. Grendella miała przyjemność kosztować jego tortów. Są doskonałe. I sexy.
Mamy nadzieję, że znaleźliście tu coś dla siebie :)