Blog roku, czyli “Co my narobiłyśmy?” ;)

A więc stało się. Wykonałyśmy bardzo odważny, jak na nas, krok i zgłosiłyśmy się do udziału w konkursie na Bloga Roku. Tak, tak. Siedziałyśmy sobie cichutko w tym naszym zakątku, czytałyśmy i oglądałyśmy to, co polecali inni (tak na marginesie, Grendella miała wczoraj rzucić okiem na jeden odcinek Teen Wolfa, a obejrzała wszystkie dostępne), dzieliłyśmy się naszymi, często dość luźnymi, przemyśleniami na temat tego, co wpadło w nasze szpony. Stwierdziłyśmy po kilku latach, że w zasadzie dlaczego mamy nie spróbować?

*

Małe z nas żuczki, ale spróbujemy 🙂

Ewentualny brak sukcesu spróbujemy przyjąć godnie, niemniej jednak, jeżeli chcecie oszczędzić nam bólu związanego z ewentualną klęską, możecie pomóc. Tym razem, liczymy na Wasze smsy. Jeden kosztuje 1,23 zł, a dochód z przesłanych wiadomości zostanie przekazany Fundacji Gajusz, która prowadzi w Łodzi hospicjum dla dzieci osieroconych.

Jeśli lubicie do nas zaglądać, możecie sięgnąć po telefon, wstukać w treść wiadomości G00221 i wysłać pod numer 7122, przy czym z jednego numeru można zagłosować na konkretnego bloga tylko raz (mamy nadzieję, że dysponujecie aparatami służbowymi i liczną rodziną). Głosowanie trwa do 6 lutego, do południa.

Sherlock już zagłosował. A Wy?

Możecie również głosować na inne blogi, których listę znajdziecie tu.

Tak naprawdę, marzy nam się przejście do finału i pójście na Galę. Widzicie, rzadko razem bywamy na takich imprezach. W zasadzie nawet osobno rzadko bywamy na takich imprezach. To byłaby doskonała okazja, żeby Grendella mogła w końcu zobaczyć Milvannę w szpilkach i przekonać się, że młodsza z sióstr całkiem nieźle sobie w nich radzi.

A to my. Jakieś 23 lata temu. Snujemy plany założenia bloga i zdobycia głównej nagrody w konkursie na Bloga Roku 🙂

Liczymy na Waszą pomoc i z góry dziękujemy za wszystkie głosy 🙂

* Banner jest dziełem naszej zaprzyjaźnionej graficzki, która jest cudowna i utalentowana. Z tego miejsca pozdrawiamy Matraska 🙂