Liebster Blog Award, czyli siostry mają ze sobą wiele wspólnego

Zaczynam się bać, że siostra mnie wypisze z bloga. Gorzej, wyrzuci na zbity pysk. Przestanie odbierać telefony i wysłuchiwać mojego ciągłego użalania się. Nigdy więcej nie przywiezie mi ciasteczek z kawałkami białej czekolady. Nie kupi biletów na teatr w kinie. Albo na teatr w teatrze. Wyrzuci mnie ze znajomych na Facebooku. Bo widzicie wpadłam w jakąś czytelniczo-blogowo-egzystencjalną dziurę i nie mogę się z niej wykaraskać. Ciemno. Zimno (wcześniej niby było cieplej, ale i tak paraliżowało mnie poczucie, że będzie zimno…). Szaro. Mokro. Nic mi się nie chce. I nie, nie mogę wszystkiego zwalać na obowiązki – obowiązków to ja mam zawsze dużo. No dobra, postawmy sprawę jasno, coś mi się poprzestawiało w kwestii organizacji czasu. Jak uda mi się tę usterkę naprawić, to zacznę bywać tu częściej 😉

Dzięki, Joly_fh z Dzień później, za wyrwanie mnie ze szponów jesiennej apatii! Oto nasze odpowiedzi na Twoje pytania:

1. Mówią, że oczy są zwierciadłem duszy. Jakie oczy wybierasz: niebieskie czy brązowe (a może inny kolor)?

Milvanna: Jako że moje oczy są dość mocno niebieskie, mój wzrok najbardziej przyciągają te intensywnie ciemne 🙂 Fascynują mnie też oczy przyjaciółki, które są wielokolorowe (serio, taki kolor ma w dowodzie). Chyba że mówimy o kotach. Wtedy wybieram zielone. Grendella: Moje są szarawe, zdarza im się wpadać w odcień zieleni czy niebieskości. Kolor oczu nie jest dla mnie najważniejszy, liczy się jakiś taki błysk.

2. Jakie masz jeszcze hobby poza blogowaniem (i czytaniem)?

Milvanna: Przyziemne. Filmy i seriale. Siedzenie przed telewizorem i oglądanie różnych rozgrywek sportowych. Rower, kiedy jest cieplej. Ostatnio, dzięki siostrze, bieganie. Nuda 🙂 Grendella: Podobnie jak Milvanna. Ostatnio najbardziej kręci mnie przełamywanie własnej słabości w bieganiu, bo widzicie, ja zawsze nienawidziłam biegać. Ponadto, uwielbiam gotować i jeść makarony. Makaron rządzi.

3. Twój ulubiony sport?

Milvanna: Oglądany? Siatkówka i łyżwiarstwo figurowe. Grendella: Siatkówka, łyżwiarstwo figurowe i piłka nożna. W takiej kolejności. Ale ja właściwie lubię oglądać wszystkie sporty, oprócz boksu i innych walk.

4. Gdybyś mogła wybrać dowolne miejsce na Ziemi do zamieszkania, to był(a)by to….

Milvanna: Australia. Londyn. Barcelona. Sama nie wiem. Grendella: Londyn. Do tej pory nie rozumiem, dlaczego z niego wróciłam.

5. Jesteś sową czy skowronkiem?

Milvanna: Sową. “The owls are not what they seem” 😉 Grendella: Sową. A zimą to już w ogóle niedźwiedziem. Hibernuję.

6. Najmilej wspominane wakacje – opowiedz

Milvanna: Może być pierwsza trójka? Całe wakacje spędzone z siostrami ciotecznymi w domku na wsi. Pomaturalne wakacje w Londynie. Lato w Barcelonie po drugim roku studiów. Grendella: Wszystkie wakacje. Kocham swoją pracę, ale jeszcze bardziej kocham odpoczynek od niej 😉

7. Jaki mem Cię ostatnio rozśmieszył?

Milvanna: Nie jestem pewna, czy to był ostatni (pewnie nie), ale przynajmniej pamiętam, że mnie rozśmieszył 🙂

excuse-me-sir-i-have-a-plan-i-need-your-leg

Grendella: Śmieszny ;), ale żaden mem w tej chwili nie przebije mojego lwiątka z Cintry, czyli kilkumiesięcznej kotki! Wstążkę jej dać wystarczy, albo tekturkę po rolce papieru toaletowego, albo reklamówkę – ubaw po pachy 🙂

8. Czym jeździsz?

Milvanna: Metrem 🙂 Grendella: Zielonym rumakiem, jak dumnie zwie się mój wysłużony Matiz.

9. Sylwestra zamierzasz spędzić w/na………………….

Milvanna: Nie mam pojęcia. Szczerze mówiąc chętnie posiedziałabym w domu z Grendellą i naszą Panią Matką 🙂 Grendella: Oj nie wiem, to jeszcze tyle czasu… Ale nie lubię sylwestrów, w ogóle nie lubię takich granicznych momentów, przypominających mi, że czas płynie 😉

10. W jakim stylu się ubierasz?

Milvanna: O matko, to bardzo skomplikowane pytanie 😉 Wszystko zależy od mojego nastroju i czasem, którym akurat dysponuję. Musiałam zaktualizować garderobę, bo wymagała tego ode mnie nowa praca. Pod ręką zawsze muszę mieć trampki, czarne podkoszulki, koszulki z fandomowymi nadrukami, kurtkę udającą skórzaną kurtkę, kolorowe spódnice i komin zrobiony przez mamę. Grendella: A nie, to akurat jest proste ;). 50 shades of black. Rzeczy w innych kolorach mogę policzyć na palcach. Koszulki fandomowe. Nieodmiennie paski z ćwiekami. Szpilki albo trampki – zależnie od nastroju. Ramoneski.

11. Kto jest Twoim ulubionym aktorem i dlaczego jest to Benedict Cumberbatch? 😉

Milvanna: Z podaniem ulubionego aktora jest jak z wybraniem ulubionej książki, piosenki, filmu, zespołu, czy z udowodnieniem komuś, że widziało się UFO – niemal niemożliwe 😉 Grendella: Ja mam takie upośledzenie, że nie pamiętam nazwisk aktorów, aktorek i reżyserów. Ale jakby Tom Hiddleston chciał poczytać mi poezję, to bym go z domu nie wyrzuciła, a nawet makaron bym mu mogła ugotować.

A teraz czas przejść do naszych pytań:

1. Gdybyś wybrał(a) się na bal kostiumowy, w jakiej epoce historycznej szukał(a)byś inspiracji?

2. Masz słabość do……

3. Gdybyś był(a) potworem, jaki to byłby potwór?

4. Twój ulubiony czarny charakter?

5. Czekolada czy papryczka chilli?

6. Herbatka u królowej angielskiej czy lunch z prezydentem USA?

7. Jakbyś nazwał(a) odkrytą przez siebie gwiazdę?

8. Gdybyś miał(a) jedną godzinę w ciągu doby więcej, na co byś ją poświęcił(a)?

9. Otaczają cię zombie, nie masz żadnej broni, co robisz?

10. Gdybyś musiał(a) wybierać, zrezygnował(a)byś ze wzroku czy słuchu?

11. Blogujesz, bo ………………….

Kolejny etap za nami. Pozostały jeszcze nominacje. I tu pojawiają się problemy, bo kto jeszcze nie brał udziału, kto ma na tego typu zabawy uczulenie, a kto je lubi? Niniejszym, zapraszamy wszystkich chętnych! Jednocześnie oświadczamy, że odmowa udziału nie skutkuje natychmiastowym wykreśleniem z blogrolla. Szczególnie zapraszamy: Rusty Angel, Moreni, Oisaia i/lub Secrusa, Agnes, Bookfę, Izusr, Kasjeusz, Zacofanego w Lekturze, Olę z Doliny Kulturalnej, oraz Ultramarynę. Bawcie się dobrze, jeśli macie ochotę 🙂